Menu

croatia_dalmatia_sibenik_rogoznica_hotel_marina_frapa_001

Przez najbliższe 10 dni będziemy tutaj i w okolicach.
Od tej chwili zaczynamy urlop. Jedziemy bez Jaśka (jestem przez to strzępkiem nerwów, mimo że zostaje z babcią, którą widzi codziennie; trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie chciała wracać po kilku godzinach rozłąki). Urlop bez ciśnienia, obowiązków, ograniczeń. Kompletny reset, oczyszczenie głowy.
W tym czasie nie zamierzam zaglądać na bloga.

Być może złapanymi chwilami będę dzieliła się ze światem na instagramie:
http://instagram.com/matkawariatkapl

Możecie też zaglądać do Hush, która jedzie z nami:
http://www.wyrwanezkontekstu.pl/

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

Brak komentarzy

    Napisz odpowiedź